Wszyscy od dawna są przyzwyczajeni do liczników elektrycznych w każdym mieszkaniu. Według ich zeznań ustalamy, ile prądu zostało „spalone” i ile należy zapłacić energetykom. Ale jeśli prawie wszyscy wiedzą, jak korzystać z tych urządzeń, to nie każdy może wybrać odpowiednie urządzenie do zainstalowania lub wymiany przestarzałego. Niemniej jednak wybór licznika energii elektrycznej wcale nie jest trudny - wystarczy dowiedzieć się, czym one są i czym się od siebie różnią.
Zadowolony
- Cel i zasada pracy
- Zalety i wady typów
-
Główne kryteria wyboru
- Wybór według typu
- Funkcjonalność licznika
- Liczba faz
- Moc znamionowa
- Błąd pomiaru
- Cudowne urządzenia z pilotami
- Koszt licznika energii elektrycznej
Cel i zasada pracy
Licznik elektryczny jest zaprojektowany tak, aby uwzględniał ilość przepuszczanej przez niego energii elektrycznej, która jest mierzona w W / h (watach na godzinę). Innymi słowy, na podstawie odczytów liczników dowiesz się, ile energetycy powinni zapłacić za zużytą energię elektryczną. Ponieważ 1 W nie jest bardzo dużą jednostką, w życiu codziennym zwyczajowo używa się go z wielokrotnym przedrostkiem „kilo”, a ilość energii elektrycznej w kilowatach pomnożona przez godziny (1 kW / h = 1000 W / h). Prawie wszystkie domowe liczniki prądu przemiennego działają z taką właśnie wartością.
Zastanówmy się, jak działa licznik. Niezależnie od typu, wszystkie urządzenia pomiarowe wykorzystują zasadę indukcji magnetycznej, która jest tym silniejsza, im wyższe jest napięcie zasilania i prąd przepływający przez urządzenie.. Jeśli chodzi o typy liczników energii elektrycznej, istnieją trzy opcje:
-
Mechaniczny. Nazywa się je również indukcją. Posiadają dwie cewki – prądową i napięciową. W polu cewek umieszczany jest metalowy (zwykle aluminiowy) dysk, w którym indukowane są prądy wirowe, zmuszając ten dysk do obracania się. Im wyższe napięcie i prąd zasilania, tym silniejsze pole i wyższa prędkość obrotowa dysku. W takim przypadku pomiar energii elektrycznej odbywa się za pomocą mechanicznego urządzenia liczącego - kół i kół zębatych połączonych z dyskiem.
- Elektroniczny. Projekty te również wykorzystują prąd i napięcie, ale ich wartości są konwertowane na impulsy, których liczba na jednostkę czasu zależy od zużytej energii. Impulsy te są podawane do elektronicznego układu zliczającego, dane są wprowadzane do pamięci i wyświetlane na wyświetlaczu cyfrowym.
- Elektroniczna i mechaniczna. Ilość energii w tych urządzeniach jest również przetwarzana na impulsy, ale te ostatnie są podawane do silnika krokowego, który napędza konwencjonalny licznik mechaniczny.

Od lewej do prawej: mechaniczny (indukcyjny), elektroniczny i elektroniczno-mechaniczny licznik energii elektrycznej
Zalety i wady typów
Pomimo tego samego celu, lady różnych typów różnią się znacznie nie tylko wyglądem, ale także funkcjonalnością. Aby wybrać odpowiednie urządzenie pomiarowe w każdej konkretnej sytuacji, musisz znać te różnice:
-
Mechaniczny. Są proste w konstrukcji, trwałe i niedrogie. Wady to jedna taryfa, niska dokładność, słaba ochrona przed sabotażem (kradzieżą), niemożność zdalnego sterowania i transmisji danych. Muszą być instalowane ściśle pionowo i nie lubią kurzu, ponieważ nieuchronnie zaczynają „kłamać”.
- Elektroniczna i elektroniczno-mechaniczna. Posiadają szeroką funkcjonalność, wysoką celność, dobrą ochronę sabotażową. Możliwa wielotaryfowa, magazynowa i zdalna transmisja danych, pomiary energii biernej. Takie urządzenia muszą być weryfikowane nie częściej niż raz na 4-15 lat. Wady typów czysto elektronicznych obejmują niemożność ich działania w temperaturach ujemnych (LCD zamarza).
Główne kryteria wyboru

Dziś oferta liczników energii elektrycznej jest tak szeroka, że łatwo się zgubić. Różne typy i pojemności, klasy dokładności, ceny, w końcu. Ale nadal musisz wybrać sam, ponieważ nie ma z kim się skonsultować. Energetycy i sprzedawcy są obojętni na Twoje koszty i obawy. Najważniejsze, że jest to dla nich wygodne i opłacalne. Konsultacja z sąsiadem też jest bezużyteczna - istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie rozumie tej kwestii, ale nigdy się do tego nie przyzna. W najlepszym wypadku doradzi, co sam kupił.
Wybór według typu
Tutaj od razu warto dokonać rezerwacji – mimo całej atrakcyjności mechanicznych liczników energii elektrycznej nie warto ich kupować. Ani nowe, ani używane. Po pierwsze, ich dokładność i ochrona przed sabotażem nie spełniają dzisiejszych wymagań firm energetycznych, a elektrycy po prostu odmówią jej zainstalowania. Nawet jeśli samodzielnie zainstalujesz takie urządzenie (prosta sprawa dla zwykłego elektryka samouka), nikt go za Ciebie nie zapieczętuje.
Cóż, jeśli to się uda, nie ma gwarancji, że za miesiąc lub dwa wszystko to się nie pojawi i nie zostaniesz poproszony o zmianę urządzenia mechanicznego na elektroniczne.

Po drugie, taki miernik, nawet całkowicie sprawny, po prostu nie przejdzie kolejnego testu dokładności. Pozostały wybór jest niewielki - elektroniczny lub elektroniczno-mechaniczny. Jeśli mieszkasz w zimnej strefie klimatycznej lub zamierzasz zainstalować licznik na ulicy (w domach prywatnych taki wymóg nie jest rzadkością), nie powinieneś brać urządzenia z wyświetlaczem elektronicznym. Wszystkie wykonane są w technologii LCD i gasną nawet przy zerowej temperaturze, choć po rozgrzaniu całkowicie przywracają swoją zdolność do pracy.
Co do reszty, elektroniczna od elektronicznej i mechanicznej dla ciebie osobiście różni się tylko wyższym kosztem.
Funkcjonalność licznika
Powinieneś zwrócić szczególną uwagę na funkcjonalność, ponieważ od tego zależy bezpośrednio Twój budżet. Po dokonaniu złego wyboru albo znacznie przepłacisz za funkcje, które są dla ciebie bezużyteczne, ale bardzo drogie, albo będziesz zmuszony kupić nowe urządzenie za rok lub dwa, a nawet natychmiast. Na co należy zwrócić uwagę:
-
Wielotaryfowy. Licznik energii elektrycznej może zliczać ilość energii w jednym trybie i może przełączać się między dwiema lub więcej taryfami. Jeśli Twój dostawca obsługuje na przykład taryfę nocną i możesz z tego skorzystać, warto skorzystać z urządzenia wielotaryfowego. Ale jeśli taryfa jest jedna lub w nocy wolisz spać, a lodówka nadal pracuje przez całą dobę, to nie ma sensu przepłacać za tę funkcję. Nie jest to potrzebne, nawet jeśli różnica między stawkami nocnymi a dziennymi jest niewielka – montaż droższego urządzenia po prostu się nie opłaca.
- Zdalna transmisja danych. Tutaj również wszystko zależy od możliwości i wymagań dostawcy energii. Jeżeli odczytuje zdalnie, a nie wykorzystuje w tym celu sterowników, to może wymagać zainstalowania licznika z możliwością zdalnego sterowania. Nawiasem mówiąc, na tej samej linii sieć energetyczna będzie mogła wyłączyć twoje mieszkanie lub dom z powodu braku płatności. Dla Ciebie oczywiście ta funkcja jest bezużyteczna, ale przed pójściem do sklepu powinieneś sprawdzić u energetyków, czy zdalna transmisja odczytów jest obowiązkowa.
Liczba faz
Istnieją jednofazowe i trójfazowe urządzenia pomiarowe. Te pierwsze są często nazywane dwufazowymi, ale to nieprawda - takie liczniki nie istnieją, ponieważ po prostu nie ma sieci z dwiema fazami. Jeśli twoje mieszkanie jest zasilane dwoma przewodami, wystarczy zwykły jednofazowy licznik energii elektrycznej. Ale jeśli używasz sprzętu trójfazowego, będziesz musiał kupić urządzenie wielofazowe, chociaż kosztuje o wiele więcej.
Urządzenia pomiarowe jednofazowe (po lewej) i trójfazowe
Moc znamionowa
Tutaj wybór zależy od zużywanej energii. Jeśli masz zwykłe mieszkanie, całkowita moc urządzeń elektrycznych prawie nie przekroczy 10 kW. Przy napięciu 220 V będzie to odpowiadać prądowi 45 A. W takim przypadku miernik 50-60 A (wskazany na obudowie i dołączonej dokumentacji) jest więcej niż wystarczający. Jeśli decydujesz, który licznik elektryczny lepiej umieścić w prywatnym domu, w którym znajduje się kilka kotłów, a nawet ma własny warsztat, być może odpowiedzią na to będzie metr stuamperowy.

Ten miernik może obsługiwać prądy do 50 A i może obsługiwać obciążenia do 11 kW
Błąd pomiaru
Zgodnie z obowiązującymi przepisami błąd pomiaru za pomocą urządzeń pomiarowych nie powinien przekraczać 2%. Z tego powodu energetycy są zobowiązani do wymiany liczników mechanicznych na elektroniczne. Dziś są urządzenia z błędem 2, 1,5, 1, a nawet 0,5%.
Po pierwsze, im wyższa dokładność, tym droższy licznik. Po drugie, im wyższy błąd urządzenia, tym niższa jego czułość. Jeśli np. miernik z dokładnością 2-2,5% nie „widzi” ładowarki Twojego telefonu komórkowego, to precyzyjne urządzenie nie tylko zlicza energię elektryczną zużywaną przez komputer lub telewizor w trybie czuwania, ale może również reagować na prąd upływowy w okablowanie elektryczne! Jest całkiem jasne, który licznik energii elektrycznej lepiej umieścić w mieszkaniu - z maksymalnym błędem dozwolonym przez energetyków. Kosztuje mniej, a za prąd zapłacisz trochę mniej..
Klasę dokładności przyrządu widać na jego obudowie.
Cudowne urządzenia z pilotami
Nieważne jak dziko to wygląda, ale w Internecie, a nawet w prawdziwych sklepach można znaleźć licznik elektryczny… z pilotem. Za pomocą tego pilota możesz zdalnie zatrzymać urządzenie lub wymusić odczyt z inną prędkością. Czy na wyciągnięcie ręki jest kontroler? Jedno naciśnięcie breloka w kieszeni i licznik jest normalny. Nie życie, ale maliny! Trudno powiedzieć, jak organizacje, które nitują takie produkty, współistnieją z prawem, a nie o to chodzi. Pytanie brzmi: czy osobiście potrzebujesz takiego urządzenia pomiarowego, czy nie?
Ten cud technologii jest dostarczany z chińskim pilotem
Według producenta zarówno liczniki, jak i uszczelki na nich zewnętrznie nie różnią się od oryginalnych. Ale według oświadczeń samych pracowników nadzoru energetycznego obliczają te liczniki. Co więcej, zarówno wizualnie, jak i za pomocą specjalnego sprzętu, który zmieści się w kieszeni. Kary w naszym kraju za kradzież energii elektrycznej są straszne - możesz się o tym przekonać w tym samym Internecie. W przypadku Twojej „porażki” energetycy zdejmą ostatnie spodnie i generalnie nie będą się tak mylić. Załóżmy jednak, że elektrycy żartują i nie są w stanie zidentyfikować takiego urządzenia.
Średni interwał kalibracji licznika elektrycznego wynosi 5 lat. Po tym okresie masz dwie możliwości. Najpierw musisz ukraść sobie ten licznik, napisać oświadczenie o kradzieży i udać się do sklepu po nowy. Okres czasu między „kradzieżą” a instalacją nowego urządzenia przez elektryków oczywiście będziesz musiał siedzieć bez światła. Cóż, jeśli policja znajdzie złodzieja, to on (czyli ty) będzie odpowiedzialny za fałszywe zeznanie. Drugą opcją jest zastosowanie tego cudu technologii w praktyce. Ale jeśli elektrycy nie mają prawa otworzyć obudowy licznika elektrycznego, to organizacja kalibrująca rozmontuje ją na śrubę, a twój magiczny przełącznik oczywiście obliczy.
Cała ta hańba znajdzie odzwierciedlenie w protokole weryfikacyjnym, sam protokół najpierw trafi w ręce twoich dostawców energii elektrycznej, a potem do sądu. Sąd z kolei zlikwiduje sprawę w całości, więc zapłacisz grzywnę za 5 lat malwersacji w połowie swojego życia. Pomyśl o tym - kupić taki licznik, który, nawiasem mówiąc, kosztuje 2-3 razy drożej niż zwykle, czy nie.
Koszt licznika energii elektrycznej
Odnosi się to do normalnego, zgodnego z prawem urządzenia, a nie z wbudowanymi funkcjami, takimi jak piloty. Tutaj wszystko będzie zależeć od liczby faz, rodzaju licznika i jego funkcjonalności. Najprostszy jednofazowy jednofazowy elektromechaniczny licznik jednofazowy kosztuje stosunkowo niewiele - około 700-800 rubli. Ale prawie każda dodatkowa funkcja dramatycznie zwiększa koszty. Na przykład druga taryfa może z łatwością podwoić tę kwotę.
Zmiana mechaniki na wyświetlacz elektroniczny – kolejne 20 procent kosztów. W przypadku najbardziej wyrafinowanych, czterotaryfowych, a nawet ze zdalną transmisją danych, urządzenie można zażądać od Ciebie 2000 rubli. i więcej. To jest to samo, co konwencjonalny trójfazowy.
Z powyższego łatwo wywnioskować, że do wyboru licznika elektrycznego należy podchodzić jak najbardziej odpowiedzialnie. Każda funkcja, której nie potrzebujesz, to ładny grosz rzucony na wiatr. A jak mówią, jeśli nie ma różnicy, po co płacić więcej?