Svetlana

Wioska, w której teraz mieszkam, znajduje się na obrzeżach centrum dzielnicy. Mieszkańcy stale dzwonią do naszej części miasta. Od głównej części miasta jesteśmy oddzieleni kolejami. Okazuje się, że miasto istnieje, ale tutaj, podobnie jak i wieś, pozostały one zarówno pod względem stylu życia, jak i statusu. Nawet na mikrobusach jest napisane - Mr. N. - Ugoda. K.
.

.

Po 30 latach miejskiego życia musiałam się przyzwyczaić, że wszyscy z tobą witają cię, że możesz nagle zatrzymać się i zapytać - "Jak tam jest Lyubka? Czy odpadłeś po wczorajszym? "Z początku wzdrygnęłam się, gdy zapytano mnie o to czy tamto. Przyłapałem się na zdziwieniu oceniając poglądy - Co, jak mówią, trudno jest odpowiedzieć? A potem przyzwyczaiłem się do tego i teraz mogę odpowiedzieć w tym samym duchu - "A co z tego wyniknie, z Lyubką?" Chociaż nie znam Lyubki i, co więcej, nie wiem, co się z nią stało wczoraj. Ale łatwiej było żyć - towarzyscy towarzysze zaczęli mnie łagodniej patrzeć na mnie.

Wioska nie jest duża, jest wielu ludzi. Ale zawsze są tacy, którzy, nie wiedząc o tym, przyciągają uwagę. Tacy ludzie są zapamiętani. Nie można ich oddzielić od ogólnej masy.

instagram viewer

Tak więc prawie od pierwszego dnia zauważyłem jedną kobietę. Smukły, z cienką talią. I cały czas w długich, wspaniałych sukienkach - to białe, potem czerwone w białym groszku, potem delikatnie różowe. Nawet na rowerze jedzie do nich. Ona nie wygląda śmiesznie, nie. Wszystko jest harmonijne, jakby tak powinno być. Svetlana. Ta nazwa pasuje do niej!

Tego dnia poszedłem na pocztę, aby zapłacić rachunki. Ludzie byli na pierwszy rzut oka trochę, ale kolejka wciąż była uformowana. Wstałem za wszystkimi. Kolejka poruszała się powoli, a ludzie wszyscy zatrzymywali się i wchodzili. Powstał tłum. W pewnym momencie cały tłum zawirował w moim kierunku. Nie miałem czasu, aby zrobić krok do tyłu i prawie upadłem na plecy. O co chodzi?

.
..

W tłumie uformował się pasaż, przy kontr-pustce, nie jedna osoba. Svetlana. Czarna puszysta sukienka. Czarna wstążka we włosach. Wszyscy w milczeniu przekazali go do licznika pocztowego. Powitałem wszystkich. Nikt nie odpowiedział. Ja też. Przez chwilę przejście się nie zamykało. Kilka minut później odeszła. Tłum zaatakował mnie, teraz za mną. Ponownie nie zdążyłem zrobić kroku naprzód i prawie upadłem z przodu. Coś się stało? Problem? Wszyscy milczą.

.
.

Wyszła za mąż trzy razy. Pochowałem wszystkich moich mężów. Dwoje zmarło, jeden zmarł z powodu choroby. Trzech synów. Tak było. Dwaj zginęli - zginął wypadek, wypadek, trzeci - zachorował. Było dwóch braci. Zbyt już nie ma. W tym tygodniu jedyny bratanek rozbił się na motocyklu.

Stało się duszno. Wyskoczyłem na świeże powietrze. W pobliżu kościoła, park. Poszłam do parku. Plac zabaw dla dzieci. Swing. Mama z dziećmi. Babcie z wnukami. I ktoś nigdy nie zostanie babcią ...

.
.

Pierwsza miłość

Pierwsza miłośćPoza Tematem

Moje dzieciństwo, jak prawdopodobnie każdy, to seria jasnych wydarzeń.Jest ich dużo. Wybór jest trudny. Chciałbym dużo o tym porozmawiać.Ale być może najważniejsza jest pierwsza miłość. ...

Czytaj Więcej
Svetlana

SvetlanaPoza Tematem

Wioska, w której teraz mieszkam, znajduje się na obrzeżach centrum dzielnicy. Mieszkańcy stale dzwonią do naszej części miasta. Od głównej części miasta jesteśmy oddzieleni kolejami. Okazuje się, ...

Czytaj Więcej
Domek i nastrój

Domek i nastrójPoza Tematem

Przybyłem do kraju. Jest zimny, wilgotny, matowy, a wiatr silny. Otwieram zamek na bramie. Seises. Nie nadaje się natychmiast. Przed opuszczeniem konieczne będzie smarowanie.. . Rozglądam się. O...

Czytaj Więcej